Jakiś czas temu okazało się, że z budżetu dla Pragi ostały się jedynie pieniądze na Muzeum Warszawskiej Pragi. O remontach praskich kamienic jakby zapomniano. Chyba w szanownej "GW" przeczytałam wówczas komentarz, że jak widać, miasto chce najwyraźniej, żeby cała Praga miała charakter muzealny.
W oczy kole stara parowozownia przy Wileńskiej, w bramach przy Inżynierskiej jakimś cudem trwają anielskie freski, bardzo zniszczone, odpadają płaskorzeźby. Tylko krasnale w bramach trwają od wielu lat, odziane w stalowe mundurki.
Na zdjęciu jedna z piękniejszych bram w naszej okolicy, z wyjątkowym sklepieniem, ulica Mała. Za Mała i za ciemna dla miejskich urzędników.
Biret-Ingá, 21
4 miesiące temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz