Nasi znajomi brali w Krasnobrodzie ślub, postanowiliśmy więc zostać ciut dłużej. Buczyny, lasy świerkowo-jodłowe, mchy i paprocie, lasy jak z Sherwood. Było pięknie, mimo że już taka paskudna pogoda, a o 16 robi się ciemno. Spotkaliśmy też miłego starszego pana, który szedł zbierać kalinę do lasu, "żeby żona się częściej uśmiechała". Poniżej kilka zdjęć w klimacie fotonaturalnie:
Biret-Ingá, 21
4 miesiące temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz