czwartek, 22 kwietnia 2010

Sycylia

czwartek, 22 kwietnia 2010
Wróciłam - spalona na buzi, jeszcze bardziej piegowata, z obolałą po kilkunastogodzinnej podróży szyją. Warto było i pięknie. Kąpałam się w lodowatym morzu, jadłam karczochy, łapałam w obiektyw uciekające jaszczurki i dużo chodziłam. Z fajnymi ludźmi oczywiście.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
◄Design by Pocket, BlogBulk Blogger Templates. Distributed by Deluxe Templates