poniedziałek, 28 września 2009

Nie nadążam

poniedziałek, 28 września 2009 0
Wiem, sto lat nie pisałam. Minął prawie miesiąc, a ja milczę. Ale to tylko dlatego, że mam nową pracę i jeszcze kilka innych jak zwykle. No i nie daję rady pisać, wymyslać, zgrywać zdjęć. Jesień piękna, nic, tylko spacerować i jeździć na rowerze. Nie było takiej pięknej złotej od kilku lat. Takie mam wrażenie.
Na Pradze za to wciąż trwa lato. Ostatnio w cukierni przy 11 Listopada zobaczyłam napis: "PROMOCJA LETNIA. SERNIKI -10%".
No, jak zwykle nie nadążamy :)

Ja też, jak widać.

poniedziałek, 7 września 2009

A Pegaz zdębiał!

poniedziałek, 7 września 2009 0

Jeszcze letni obrazek z Saskiej Kępy. Bezgłowy pegaz przyleciał na czyjś balkon. No i ktoś podciął mu skrzydła.

Jesień, jesień



 


No tak, to już chyba przesądzone. Przyszła i do nas. Chyba trochę za szybko. Różowy koń nadal biegnie po Wiśle, na brzegu mienią się jeszcze kolorowe piaski w letniej piaskownicy. Ale jednak - jesień nadejszła, wiatr wieje, deszcze padają. Śląsko-Dąbrowski otwarty, chyba żeby osłodzić trochę słotny czas tym, którzy serce mają po prawej stronie... Wisły. Ja tymczasem, tak jak pisałam, przesiadłam się na Świętokrzyski. Tfu, tfu, tfu, przedziwnie niezakorkowany rano.

Sezon pożegnaliśmy w weekend z reprezentacją z Brukseli. Wklejam fotki Doroty i Holgera z brzegu Wisły, z miejsca, z którego odpływa darmowy prom, na drugą stronę rzeki, niedaleko La Plai, która zamyka sezon. Ech.


A jeszcze niedawno było tak...
 
◄Design by Pocket, BlogBulk Blogger Templates. Distributed by Deluxe Templates