poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Mgnienie lata i Hajdpark

poniedziałek, 30 sierpnia 2010 0
Festiwal zaczął się jeszcze latem, a kończy jesienią. Mimo że to ten sam miesiąc - pogoda skrajnie różna. Od jeszcze bardzo słonecznych dni po kompletną pluchę i szarugę. Skrajności targały też festiwalem Hajdpark, który zdominował nam wieczory w tym tygodniu. Było fajnie i miło, jak na "Lailonii" czy "Tak wiele przeszliśmy, tak wiele przed nami", ale też dość... ciężko, jak na "Samotności pól bawełnianych" według Koltesa. Wiem, że nie jestem wytrwanym widzem teatralnym, ale naprawdę dawno się tak nie zmęczyłam. Nie chodzi tu niestety o emocjonalny wstrząs, który podobno powinien mi towarzyszyć po spektaklu, ale o poczucie bezsensu i nonsensowności. Nie potrafię napisać nic więcej i nie chcę, bo myślę, że aktorzy fantastyczni, ale... No, nie dla mnie. Podobno bilety były rezerwowane jeszcze w trakcie urlopu teatralnego, podobno sztuka wzbudza sensację i szykuje się już na podbój wielkiego świata. Coż, mojego serca nie podbiła.

niedziela, 15 sierpnia 2010

Szogun z Łochowskiej

niedziela, 15 sierpnia 2010 2
W drodze do kawiarni, gdzie pełno książek varsavianistycznych, przy Łochowskiej siedział sobie kot. "To Szogun, proszę pani! A tu w oknie siedzi Ninja". Praski Dziki Wschód. Biedny głodny zapomniany Szogun na jednym z praskich podwórek. "On się tu, proszę pani, zmarnuje, niech pani go weźmie". No tak, gdybym miała miejsce... Szogun jest teraz w Koterii czeka na swój dom, być może przeczeka ten czas w domu tymczasowym na Gocławiu. Charakterny młody kocurek z zaropiałymi oczami. Bardzo gadatliwy, chrypliwym "Miau" domaga się głaskania. Spał na fotelu, który "ktoś przez okno wyrzucił", bo "proszę pani, tu, na Pradze, to folklor jest". "A jakby go pani chciała wziąć, to pani stanie tu pod oknami i krzyknie: Beata!, to ja zejdę".

A oto Szogun.

Gdyby ktoś chciał go przygarnąć, proszę o kontakt: 691 658 632, albo bezpośrednio z Koterią, kontakt na stronie.
To też odpowiedź na to, dlaczego nie zatrzymujemy kotów, którym dajemy dom tymczasowy - bo zawsze znajdzie się jeszcze większa bieda, dla której potem nie ma domu, która nie ma gdzie pójść. Mieszkanie i finanse nie są z gumy.
Pełno wspaniałych oswojonych kotów błąka się po ulicach - potrzebują naszej pomocy, bądźcie dla nich domami tymczasowymi. Satysfakcja gwarantowana ;)

Za zdjęcia Szoguna dziękuję nieocenionemu Maćkowi z Chwila Moment.

środa, 4 sierpnia 2010

Jaka piękna inicjatywa oddolna!

środa, 4 sierpnia 2010 0
Sfocone na Środkowej.

wtorek, 3 sierpnia 2010

Praga zapomniana

wtorek, 3 sierpnia 2010 5
Są wakacje, więc piękny czas różnych akcji. W urodziny miesiąca lipca odbyła się w ogrodzie Pałacyku Konopackiego akcja The Knot, w ramach projektu "Promised City". Grupy architektów i urbanistów przygotowywały przez kilka godzin projekty z hasłem: "Co dalej z Pałacykiem?". Miasto jak zwykle ma "genialny" pomysł na zrobienie tam muzeum literatury, które ma się nijak do otoczenia.
Nam najbardziej podobał się projekt zakładający utworzenie w Pałacyku akademika z miejscem na dom samotnej matki - tak żeby kobiety tam przebywające mogły pracować na rzecz domu studenckiego.
Pojawiły się też projekty idalistyczne i piękne, jak pomysł obłożenia Pałacyku szkłem albo zorganizowanie w nim przestrzeni wspólnej: z warsztatem rowerowym, ogrodem, hamakownią. Nie wiem, czy jest to możliwe...
Poznaliśmy Natalię, która bardzo chce mieć kota. Życzymy powodzenia na Wyspach :)
Mam nadzieję, że Pałacyk nie podzieli losu parowozowni, o której niebycie przesądziła na pewno gruba kasa grubych panów z kajdanami na szyi.
W trakcie projektowania. Jakie piękne te kolory.
Projekt przestrzeni wspólnej
Szklany dom
Rekreacja - nie zmieniać nic, tylko rewitalizować, odnowić, zachować ogród, stworzyć przestrzeń dla dzieciaków
W środku oldschool ;)
Projekt, który podobał nam się najbardziej. Z niebieską elewacją - na pohybel beżom
Fascynacja firmą ochroniarską. Próba odpowiedzi na pytanie, co się stanie, jeśli dostawimy mur?
 
◄Design by Pocket, BlogBulk Blogger Templates. Distributed by Deluxe Templates