niedziela, 15 sierpnia 2010

Szogun z Łochowskiej

niedziela, 15 sierpnia 2010
W drodze do kawiarni, gdzie pełno książek varsavianistycznych, przy Łochowskiej siedział sobie kot. "To Szogun, proszę pani! A tu w oknie siedzi Ninja". Praski Dziki Wschód. Biedny głodny zapomniany Szogun na jednym z praskich podwórek. "On się tu, proszę pani, zmarnuje, niech pani go weźmie". No tak, gdybym miała miejsce... Szogun jest teraz w Koterii czeka na swój dom, być może przeczeka ten czas w domu tymczasowym na Gocławiu. Charakterny młody kocurek z zaropiałymi oczami. Bardzo gadatliwy, chrypliwym "Miau" domaga się głaskania. Spał na fotelu, który "ktoś przez okno wyrzucił", bo "proszę pani, tu, na Pradze, to folklor jest". "A jakby go pani chciała wziąć, to pani stanie tu pod oknami i krzyknie: Beata!, to ja zejdę".

A oto Szogun.

Gdyby ktoś chciał go przygarnąć, proszę o kontakt: 691 658 632, albo bezpośrednio z Koterią, kontakt na stronie.
To też odpowiedź na to, dlaczego nie zatrzymujemy kotów, którym dajemy dom tymczasowy - bo zawsze znajdzie się jeszcze większa bieda, dla której potem nie ma domu, która nie ma gdzie pójść. Mieszkanie i finanse nie są z gumy.
Pełno wspaniałych oswojonych kotów błąka się po ulicach - potrzebują naszej pomocy, bądźcie dla nich domami tymczasowymi. Satysfakcja gwarantowana ;)

Za zdjęcia Szoguna dziękuję nieocenionemu Maćkowi z Chwila Moment.

2 komentarze:

Cameo

Szogun jest piękny.

Podpisuję się pod zdaniem o DT!

Anonimowy

piękny kotek chętnie bym go przygarnęła jak i inne wszystkie zwierzaki ale nie stety nie mogę :( .. mam innego kotka i nie wiem czy by się polubiły :(

Prześlij komentarz

 
◄Design by Pocket, BlogBulk Blogger Templates. Distributed by Deluxe Templates